Józef Chełmowski

Biografia

Dzieciństwo

26 lutego 1934 przyszło na świat kolejne dziecko Marianny i Konrada Chełmowskich. Otrzymało na imię Józef. Urodził się i dorastał w tym domu, w którym przyszło mu mieszkać całe swoje życie. Wychowywał się wśród dwóch braci i dwóch sióstr. Miał 5 lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Edukację rozpoczął w szkole niemieckiej, gdzie mimowolnie uczył się języka i trenował kaligrafię. Po zakończeniu wojny kontynuował podstawówkę w języku polskim, którego nie zdołał się nauczyć perfekcyjnie. Edukację zakończył na poziomie podstawowym. Po latach wielokrotnie wspominał swojego nauczyciela od zajęć technicznych i języka angielskiego. Józef cenił go za mądrość i za to, że dawał swobodę na zajęciach, pozwalając rozwijać zainteresowania i talent malarski. Dystans do siebie sprawiał, że nie przejmował się brakami w wykształceniu, a ciekawość świata motywowała go do zgłębiania wiedzy we własnym zakresie.

Młodość

Nie uczęszczał do szkół plastycznych. Nawet jeśli miałby taką potrzebę, to życie ułożyło mu inny scenariusz… Czas obowiązkowej służby wojskowej spędził na stanowisku radiomechanika w lotnictwie, które później wielokrotnie przywoływał w swoich pracach i projektach.  Po odbyciu służby wojskowej Józef założył rodzinę. Wraz z małżonką Jadwigą doczekali się dwóch córek: Ewy i Jolanty. 

 

Panująca po wojnie bieda oraz dynamiczna sytuacja rodzinna zaważyła na konieczności pracy zarobkowej. Ta nie była jednak wyłącznie obowiązkiem, lecz nowym doświadczeniem i inspiracją. Józef pracował w przedsiębiorstwie drogowym jako laborant. Być może to właśnie dzięki temu doświadczeniu zawodowemu nie bał się eksperymentować przy materiałach czy farbach.

 

Przez kilka lat zajmował stanowisko biletera w bruskim kinie “Sława” gdzie miał sposobność oglądać kroniki filmowe będące wówczas jednym z ciekawszych form czerpania wiedzy. Zdobyte informacje wykorzystywał na potrzeby szeroko rozumianej działalności twórczej. W jego bogatym życiorysie warto wspomnieć o pracy w przedsiębiorstwie “Las” Brusy. Niewymagające stanowisko stróża, szczególnie w nocy, sprzyjało rzeźbieniu małych kapliczek. Rękodzieło swojego pracownika docenił pracodawca organizując mu pierwszą wystawę w zakładowej stołówce. 

 

Ponadto okoliczni mieszkańcy mogą go również pamiętać jako zwrotniczego na bruskiej stacji PKP. Zdarzało mu się dojeżdżać do pracy charakterystycznym piętrowym rowerem własnej konstrukcji. Posada na kolei była ostatnim zajęciem zarobkowym Józefa, kolejne lata poświęcił się już tylko na rozwijaniu swojej pasji i pracy na gospodarstwie.

Dorosłość

Po przekroczeniu symbolicznej granicy 40-stych urodzin bycie artystą pochłonęło go bez reszty. Swój styl wypracował metodą prób i błędów. Nie tworzył dla pieniędzy czy z braku zajęcia, którego, jak twierdził, na roli miał aż nadto. Do podejmowania kolejnych artystycznych wyzwań skłaniała go natomiast wewnętrzna potrzeba. Szczególną uwagę w swoich pracach
poświęcał Stwórcy, naturze, kosmosowi, tradycji i bliskiemu jego sercu
regionowi Kaszub. Początkowo formę rzeźby traktował jako wiodącą, a to czego nie mógł wyrazić w rzeźbie to malował. Konstruował też niespotykane przedmioty, w tym: instrumenty, piętrowy rower, otwierane i grające rzeźby oraz obrazy, łapacz żywiołów  i wiele innych.

 

Dzieło Chełmowskiego to prawie zawsze praca z załącznikiem. Jest nim komentarz w postaci cytatu, złotej myśli, mądrości ludowej, przysposobionych lub własnych przemyśleń. Z wewnętrznej potrzeby i szacunku dla przeszłości kolekcjonował przedmioty niegdyś używane w gospodarstwie domowym, eksponaty obrzędowe, dawne nominały czy wojenne artefakty. Tworzył również skansen pszczelarski, który powiększał sukcesywnie o wielkogabarytowe rzeźbione ule własnej roboty. Z roku na rok przyciągał on coraz więcej zaintrygowanych turystów i dziennikarzy.

 

5 hektarowe gospodarstwo po rodzicach obrabiał z żoną Jadwigą w tradycyjny sposób. Praca w polu pozwalała mu zdystansować się od filozoficznych rozważań. Jak sam mawiał dzięki fizycznej pracy mógł się oderwać i zebrać potrzebne do stworzenia kolejnych prac myśli. 

 

Twórczość Józefa nabrała rozpędu. Pojawiły się liczne wystawy i nagrody indywidualne. Jego prace można było podziwiać nie tylko w kraju, ale i za granicą – w Niemczech, Francji, Rosji, Białorusi, Ukrainie czy Słowenii. Chełmowski odbierał również stypendia na realizację projektów twórczych. Był ceniony w środowisku artystycznym czego dowodem były nagrody uznania, a wśród nich te najbardziej znaczące: Medal Stolema (1995), Grand Prix w Ogólnopolskim Konkursie Malarskim im. Teofila Ociepki (1996), wpis do honorowej księgi Zasłużonych Obywateli Miasta i Gminy Brusy (1998), Pomorska Nagroda Artystyczna (2004). Grand Prix otrzymał za największe dzieło tworzone przez kilka lat – obraz “Panorama Apokalipsy Św. Jana”, które aktualnie można podziwiać w Muzeum Zachodnio-Kaszubskim w Bytowie.

Dojrzałość

Dojrzały Józef to artysta ugruntowany. Rzeźbę i malarstwo traktował wtedy już na równi, a pory roku wyznaczały jasny system pracy – latem było to rzeźbiarstwo, porę zimową przeznaczał na malowanie i filozofowanie. 

O takich ludziach jak on znawcy tematu mówią „mieszkaniec własnej przestrzeni”. Bynajmniej się w niej nie zamykał! Wręcz przeciwnie, zapraszał do swojego świata i chętnie się nim dzielił. Dom i obejście pod adresem Brusy-Jaglie 17 stały się atrakcją turystyczną regionu, opisywaną w niejednym przewodniku turystycznym. Po co przyjeżdżali tu goście? Na spotkanie ze sztuką i filozofią czy w nadziei, że uda się im nabyć lub zamówić dzieło z  warsztatu Chełmowskiego? Z całą pewnością rozmowa z twórcą była dopełnieniem wizyty.

Czy chętnie opuszczał swój warsztat? Jeśli wyjeżdżał to najczęściej ze swoją sztuką na konkursy, plenery, jarmarki czy wystawy. Znaczące dla promocji i podniesienia rangi twórczości Józefa Chełmowskiego miało 7 wystaw zorganizowanych w Niemczech z inicjatywy Państwa Urszuli Usakowskiej-Wolff i Manfreda Wolff. W latach 1994-2005 gościli artystę w swoim domu zapewniając mu w czasie wystaw pełną opiekę. Rozpromowali jego twórczość nie tylko w Niemczech. Pani Urszula przetłumaczyła na język niemiecki teksty z kilku ksiąg artysty, a określnie Kaszubski Leonardo da Vinci powstało właśnie z jej pomysłu. Historia znajomości została opisana przez Panią Urszulę na jej stronie internetowej.

Wciąż można było oglądać prace Chełmowskiego na licznych wystawach. Przez lata zebrało się dość pokaźne grono miłośników jego twórczości. Otrzymanie Srebrnego Medalu Gloria Artis w 2006 roku było niezwykle ważnym dla artysty docenieniem pracy twórczej. 

Chełmowski pozostał sobą. Cały, prawdziwy kontynuował swe proste życie w rodzinnym domostwie, snuł filozoficzne rozważania nieco bardziej zahaczając o tematy ostateczne, pozostał otwarty na ludzi, a jego historię pisać zaczęli kolejni. Inspiracja twórcą nieoczywistym, a jednocześnie niezwykle szczerym, zaowocowała wieloma pracami niezależnymi bazującymi na żywej legendzie kaszubskiej kultury. Ciekawą inicjatywą dla twórców ludowych nie tylko podtrzymującą pamięć o Artyście, ale też umożliwiającą rozwój i szersze uznanie jest cykliczny Konkurs Sztuki Ludowej im. Józefa Chełmowskiego. Pierwszą edycję konkursu zorganizowano w 2019 roku.

Odszedł nieoczekiwanie 6 lipca 2013 roku w Dzień Światowego Zjazdu Kaszubów. Ostatni dzień spędził w swoim domu, w ogrodzie w pełnym rozkwicie wśród najbliższych mu osób. Być może dlatego można odnieść wrażenie, że zaraz wyjdzie ze swojej pracowni by uśmiechnąć się do swojego gościa i opowiedzieć mu o tym co aktualnie zajmuje jego myśli.

Więcej o Chełmowskim

Większe kolekcje muzealne

Przez lata dzieła Chełmowskiego kolekcjonowali miłośnicy Jego sztuki, ale też instytucje muzealne.

Muzeum Zachodniokaszubskie w Bytowie

Największa kolekcja muzealna, poza domostwem Artysty, znajduje się w zbiorach Muzeum Zachodniokaszubskiego w Bytowie (aż 561). Od lutego 2021 roku można podziwiać część kolekcji na stałej wystawie poświęconej Chełmowskiemu

Muzeum Historyczno – Etnograficzne im. Juliana Rydzkowskiego w Chojnicach

Chojnickie Muzeum podjęło się kwerendy badawczej prac Twórcy w zbiorach prywatnych. Efekty poszukiwań przyniosły 451 prac, które zostały sfotografowane i spisane

Ponad setka prac Artysty jest również w posiadaniu Muzeum Etnograficznego im. Marii Znamierowskiej-Prufferowej w Toruniu

Publikacje

Józefowi Chełmowskiemu i Jego twórczości poświęcono uwagę w poniższych publikacjach, albumach oraz filmach.

Filmy

Józef Chełmowski jest bohaterem kilku filmów. Można go zobaczyć przy pracy oraz  posłuchać jego opowieści klikając w poniższe linki

Józef Chełmowski | Sztuka ludowa i naiwna

Księga Aniołów Józefa Chełmowskiego

Tajemnice Świata Światów. Opowieści o Józefie Chełmowskim

Describe Mundi przez Józefa Chełmowskiego. Wynalazki. Rozdział I

Describe Mundi przez Józefa Chełmowskiego. Wszechświat. Rozdział II

Wywiady

Dostępnych jest również wiele rozmów z Artystą. Archiwalne nagrania autorstwa dziennikarzy Polskiego Radia PiK, zwłaszcza pana Andrzeja Krystka, można odsłuchiwać na stronie Polskiego Radia PiK, wpisując w wyszukiwarkę hasło: chełmowski

Wymienione pozycje stanowią jedynie namiastkę prac poświęconych osobie Józefa Chełmowskiego – będąc zarazem najbardziej dostępnymi. Prywatne archiwum artysty to mniejsze wydawnictwa oraz setki fotografii, dziesiątki artykułów z prasy i kilka pozycji filmowych. 

Zapraszamy do współpracy w celu poszerzania katalogu materiałów dodatkowych.